29 stycznia 2013

Bita śmietana z granatem na 1 urodziny bloga

Dziś mój blog ma swoje 1 urodziny :)
Bardzo dużo przez ten rok się działo u mnie w kuchni :) Blog stał się swego rodzaju pamiętnikiem moich kulinarnych poczynań, z których, co bardzo mnie cieszy, korzysta moja rodzina i znajomi, a także czytelnicy, którzy czasem napiszą do mnie pełnego ciepła maila :)
Na urodziny będzie nie tort a przepyszny deser. Lekki, orzeźwiający, rozpływający się w ustach :)



Składniki:
500 ml śmietanki 30%
kilka podłużnych biszkoptów
bardzo duży dojrzały granat

Śmietankę ubijam na sztywno. Na dno salaterek wrzucam rozkruszone biszkopty, na nie wsypuję ziarenka granatu, przykrywam śmietanką. Powtarzam kolejną warstwę biszkoptów, granatu, śmietanki, na wierzchu rozrzucam granatowe ziarenka. Wstawiam na kilka godzin do lodówki.

Smacznego!


28 stycznia 2013

Szybkie poranne bułeczki pszenne

W taki mróz nie chce się wychodzić z domu do pachnącej ciepłym pieczywem piekarni...Można zatem mieć gorące bułeczki w kilka chwil. Pachną, chrupią i wprawiają rano w dobry nastrój :)


Składniki:
1/2 kg mąki pszennej
szklanka letniego mleka
7 g suchych drożdży
łyżeczka cukru
łyżeczka soli
3 łyżki letniej wody

Drożdże mieszam z wodą i cukrem, odstawiam na 3 minuty.
Do miski wsypuję mąkę, sól, dodaję rozpuszczone drożdże oraz mleko. Dokładnie mieszam, przykrywam ściereczką i odstawiam na rozgrzaną płytę kuchenki na 15 minut (tzn. rozgrzewam kuchenkę, wyłączam i na to stawiam miskę). Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Z ciasta lepię 10 bułeczek, układam na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, posypuję bułeczki mąką. Przykrywam ściereczką i odstawiam na ok. 20 minut. Gdy bułki trochę podrosną, wkładam do piekarnika na 170 stopni i piekę ok. 25-30 minut. Po kilku minutach bułeczki są gotowe do spożycia.

Smacznego!


 

27 stycznia 2013

Zupa Warmińsko-Mazurska

Gęsta, pożywna, rozgrzewająca, o niezwykłym smaku i aromacie. Kto raz ją przyrządzi, zakocha się w niej bez reszty... Jest niczym bigos, odgrzewana każdego kolejnego dnia smakuje coraz lepiej...W sam raz na zimowy obiad.


Składniki:
ok 30 dag dowolnego mięsa (ja najczęściej daję pierś z indyka i indyczą golonkę, szynkę, łopatkę)
szklanka drobnej białej fasoli
pół główki średniej wielkości białej kapusty
marchewka
por
seler
pietruszka
słoiczek koncentratu pomidorowego
odrobina vegety
natka pietruszki

Wieczorem dzień przed gotowaniem zupy zalewam wodą fasolkę.
Mięso kroję w drobną kostkę lub paseczki i podsmażam na rozgrzanym maśle.
Szatkuję kapustę, warzywa kroję w drobną kosteczkę, zalewam ok. 3 litrami wody i gotuję do miękkości warzyw. Dodaję podsmażone mięso oraz odsączoną z wody fasolkę, gotuję ok. 40 min. Doprawiam, dodaję koncentrat, gotuję jeszcze kilka minut. Przed podaniem obficie posypuję natką pietruszki.

Smacznego!

22 stycznia 2013

Ciasto mandarynkowe

Z każdej strony kuszą nas mandarynkami. Przepyszne owoce :) Czemu więc nie zrobić ciasta z ich dodatkiem? Wyszło mi ciasto a'la babka, takie delikatnie piaskowe, mandarynki świetnie w nim się spisały!


Składniki:
szklanka mąki tortowej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki oleju
3 jajka
3 łyżki cukru pudru
5 rozkruszonych tabletek stewii
łyżeczka cukru waniliowego
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
3 duże mandarynki

Mandarynki obieram i dzielę na mniejsze cząstki, odkładam.
W misce ucieram olej z cukrami oraz stewią, dodaję jajka.
Osobno mieszam mąki z proszkiem do pieczenia, dosypuję do masy. Wszystkie składniki dokładnie mieszam na gładkie ciasto. Na końcu wrzucam cząstki mandarynek, delikatnie mieszam.
Ciasto wylewam do sylikonowej keksówki, wstawiam do piekarnika nagrzanego na 175 stopni na ok. 50 minut.
Smacznego!


17 stycznia 2013

Faszerowana cukinia

Faszerowana i zapiekana cukinia jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych dań. Lubię ją zapiekaną z kaszą, fetą, mięsem...chyba ze wszystkim, czym tylko można ją nadziać, a można dosłownie wszystkim! Tym razem połączenie cukinii, mięsa i pomidorów.


 Składniki:
2 średniej wielkości cukinie
30 dag mięsa mielonego (dałam mielone z szynki)
15 dag pieczarek
1 cebula
2 łyzki bułki tartej
1 jako
2-3 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
puszka pomidorów bez skórki
łyżeczka bazylii
125 g mozzarelli (mała kulka)
10 dag startego sera zółtego
sól
pieprz
słodka papryka

Cukinie myję, oczyszczam i kroję wzdłuż. Każdą połówkę wydrążam łyżeczką, wydrążone części nie będę używała w tym przepisie (można z nich zrobić np. placki). Tak przygotowane cukinie odkładam.

Na rozgrzany olej wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę, dodaję posiekany czosnek. Chwilkę smażę, dodaję drobno pokrojone pieczarki, odrobinę doprawiam solą i pieprzem i odstawiam do wystygnięcia.

W misce umieszczam mięso, wbijam jajko, dodaję posiekaną natkę oraz zawartość patelni. Posypuję bułką tartą, doprawiam solą, pieprzem i papryką, mieszam. Tak przygotowanym farszem faszeruję cukinie.

Pomidory przelewam do miseczki, rozdrabniam je przy pomocy widelca, doprawiam odrobiną soli i bazylią.
Rozlewam na pół, do dwóch naczyń do zapiekania. Na pomidory układam nafaszerowane cukinie i wstawiam do nagrzanego do 170 stopni piekarnika. Piekę ok. 30 minut.

Po 30 minutach wyciągam cukinie, układam na nich plastry mozzarelli, posypuję tartym serem i wstawiam na kolejne 10 minut.

Podaję w naczyniach, w których się piekły.

Smacznego!

13 stycznia 2013

Awaryjne ciasto mocno czekoladowe

To ciasto zawsze przychodzi mi na myśl, gdy napada mnie ochota na coś czekoladowego :) Jest takim nieuporządkowanym przepisem, wbrew wszelkim cukierniczym zasadom, ale cóż...zawsze mi się udaje i szybko można się nim cieszyć w niespodziewanym czekoladowym ataku.



Składniki:
1 i 1/3 szklani mąki tortowej
3 żółtka
3 białka
3 łyżki cukru trzcinowego
3 łyżki cukru pudru
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szklanka bardzo mocnej kawy
3 łyżki gorzkiego kakao
ok. pół szklanki mleka
2 łyżki oleju
tabliczka gorzkiej czekolady
1/3 szklanki kremówki

Zaczynam  od rozpuszczenia w rondelku tabliczki czekolady, łamię ją na kawałki i podlewam odrobiną mleka. Gdy się rozpuści odstawiam.

Do miski wbijam żółtka, dodaję cukry, mieszam. Dodaję łyżkę rozpuszczonej czekolady, olej, wystudzoną kawę i mieszam. Wsypuję mąkę, proszek do pieczenia, mieszam. Gdy robiłam to ciasto pierwszy raz, miało w tym miejscu bardzo niefajną konsystencje, więc teraz dolewam do ciasta mleko. Mieszam. Ubijam białka i delikatnie łączę z ciastem. Wylewam na niewielką formę 20x20cm wyłożoną papierem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Po 15 minutach zmniejszam do 155 stopni i piekę jeszcze ok. 25 minut. Sprawdzam patyczkiem, czy jest suchy po wetknięciu w ciasto.

Zimne ciasto polewam polewą. Do wcześniej stopionej czekolady dodaję kremówkę i chwilę gotuję do uzyskania jednolitej konsystencji. Polewam ciasto, posypuję płatkami migdałowymi i wiórkami kokosowymi.

Smacznego!


12 stycznia 2013

Dwie kasze z warzywami i małe kotleciki z dodatkiem marchewki

Pyszny i dość szybki obiad. Połączenie kaszy gryczanej i jęczmiennej wiejskiej, daje świetny efekt smakowy.
Polecam!


Składniki:
3/4 szklanki kaszy gryczanej
3/4 szklanki kaszy jęczmiennej wiejskiej
15 dag pieczarek
1 cebula
brokuł
1 marchewka
20 dag mięsa mielonego z indyka
3 łyżki bułki tartej
1 jajko
sól
pieprz

Zaczynam od ugotowania osobno dwóch rodzajów kasz (gotuję tradycyjnie wg przepisu na opakowaniu).
Brokuła dzielę na małe różyczki i wrzucam na lekko osolony wrzątek na 4 minuty. Odcedzam i odstawiam.
Cebulę drobno kroję i wrzucam na rozgrzany olej, po chwili dodaję drobno pokrojone pieczarki. Chwilę smażę, wsypuję ugotowane kasze, doprawiam, trzymam chwilę na ogniu. Na sam koniec dodaję brokuły, mieszam.

Kasze podaję z kotlecikami. Do miski z mięsem dodaję startą marchewkę, wbijam jajko, wsypuję bułkę tartą, sol, pieprz. Dokładnie mieszam. Z ciasta formuję małe kotleciki i każdy smażę po kilka minut z każdej strony, aż zrobi się rumiany. Smażę na małym ogniu.
Potrawę posypuję zieleniną, podaję z papryką lub ogórkiem.

Smacznego!


10 stycznia 2013

Baton pełnoziarnisty z pestkami, płatkami i malinami

Ulubiony, zdrowy, lekko kwaśny baton mojego męża. O niebo lepszy od kupnych zdrowych batoników!
Polecam!




Składniki:
1 i 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
garść pestek słonecznika
duża garść pestek dyni
garść orzechów włoskich
kostka masła
5 tabletek stevii
opakowanie cukru waniliowego
350 g malin
sok z 1 cytryny

W zimie używam do przygotowania batonika mrożonych malin, a zatem najpierw je rozmrażam.
Mąkę mieszam z płatkami, pestkami, orzechami, rozkruszoną stevią, połową cukru waniliowego oraz kawałkami masła. Wyrabiam rękami ciastko (będzie sypkie, wyrabiam, aż powstaną grudni a'la kruszonka).
2/3 ciasta przekładam na wysmarowaną masłem blachę, delikatnie ugniatam i wstawiam na 12 minut do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Po tym czasie ciasto wyciągam i układam na nim maliny uprzednio wymieszane z pozostałym cukrem waniliowym, sokiem z cytryny i 2 łyżkami mąki. Posypuję pozostałym ciastem. Wstawiam do piekarnika na kolejne 35 minut, skręcając piekarnik do 160 stopni.

Smacznego!

6 stycznia 2013

Wieprzowina na słodko

Przepis z książki "Niezrównana Kuchnia Azjatycka", którą jestem zachwycona! Zaczęłam od bardzo prostego dania, na które akurat miałam składniki. Hmm, niestety nie wszystkie składniki...Zabrakło mi sosu kecap manis...i jak się okazało, jego brak sprawił, że wyszła mi wieprzowina na OSTRO ;)
Zgodnie z informacją zawartą w książce, brak sosu zastąpiłam sosem sojowym i cukrem trzcinowym, ale niestety nie pomogło. A może to kwestia papryczek..?! A może to tylko taka przewrotna nazwa dania..?! Może ma być ostre?!
No cóż, nazwa jak nazwa, danie bardzo smaczne, nawet na ostro ;)


Składniki:
500 g mięsa wieprzowego (dałam polędwiczkę)
po 1/4 łyżeczki soli i pieprzu
2 łyzki oleju
1 duża cebula, drobno posiekana
3 ząbki czosnku, drobno posiekane
5-centymetrowy kawałek startego imbiru
3 czerwone papryczki chili, drobno posiekane
2 łyżki sosu kecap manis (zastąpiłam ciemnym sosem sojowym i łyżką cukru trzcinowego)
250 ml mleka kokosowego
2 łyżeczki soku z limonki

Mięso pokroić w cienkie paseczki i wymieszać z solą, pieprzem i olejem. Mięso odstawiłam na ok. 1 godzinę. Rozgrzać wok lub patelnię o grubym dnie i smażyć mięso porcjami aż zbrązowieje. Mięso zdjąć z patelni.
Na patelnię wrzucić cebulę, czosnek, imbir oraz chili i smażyć 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Dodać mięso, sos (u mnie sojowy z cukrem) oraz mleko kokosowe i dusić na wolnym ogniu przez 1 godzinę (dusiłam ok. 40 minut), co jakiś czas mieszając.
Na sam koniec dodać sok z limonki.
Mięso podałam z makaronem ryżowym wstążki, można podać z ryżem.
Posypałam natką.

Smacznego!


Zupa ogórkowa

Po słodkich dniach świątecznych, zachciało mi się coś kwaśnego ;)


Składniki:
2 skrzydełka
2 marchewki
3 ziemniaki
pietruszka
kawałek selera
kawałek pora
5 dużych ogórków kiszonych + 5 łyżek wody z ogórków
odrobina suszonej jarzynki bez soli
koperek
śmietana

Na skrzydełkach gotuję bulion. Warzywa poza porem trę na tarce na dużych oczkach, wrzucam do bulionu. Dodaję pokrojone w kostkę ziemniaki.
Gdy ziemniaki będą miękkie, wrzucam starte ogórki oraz pokrojonego w plastry pora. Doprawiam, dolewam wodę z ogórków i gotuję ok. 10 minut.
Przed podaniem dodaję śmietanę i koperek.

Smacznego!


5 stycznia 2013

Łosoś w galarecie

Klasyka w moim wydaniu :) Idealne danie na wszelakie imprezy ;)


Składniki:
1/2 kg fileta z łososia
pęczek włoszczyzny z cebulą
cytryna
opakowanie żelatyny (na 2 i 1/2 litra)

Z warzyw należy ugotować bulion. W międzyczasie cebulę osmalić nad ogniem i dorzucić do gotującego się bulionu warzywnego. Bulion musi być "mocy" w smaku, a więc jeśli dysponujecie małym pęczkiem warzyw, proponowałabym dać ich więcej.
Po ugotowaniu bulionu, należy go przecedzić przez sitko.
2 i pół litra bulionu odlać, rozpuścić w nim żelatynę i odstawić do wystygnięcia.
W reszcie bulionu gotujemy łososia. Ja przed gotowaniem kroję go na mniejsze kawałki i wrzucam do gotującego się bulionu na ok. 10-15 minut.  Wyjąć delikatnie kawałki łososia.
Kawałki ugotowanej ryby rozłożyć w naczyniu. Ozdobić plastrami marchewki z bulionu oraz plasterkami cytryny. Zalewać stopniowo wystygniętym bulionem z rozpuszczoną żelatyną.
Odstawić na kilka godzin do lodówki.

Smacznego!



Spaghetti z tuńczykiem

Do niedawna wydawało mi się, że pomidory i tuńczyk to połączenie, które absolutnie się wyklucza. Namówiona na wypróbowanie tuńczykowego spaghetti stwierdzam jednogłośnie, że to połączenie idealne! Pyszne i szybkie danie, które pewnie często będzie gościło na moim stole :)


Składniki:
300 g spaghetti
puszka pomidorów bez skórki
puszka tuńczyka w sosie własnym w kawałkach
1 cebula
natka pietruszki

Na łyżce oliwy zeszklić drobno pokrojoną cebulę. Wlać pomidory wraz z zalewą, wymieszać, zdjąć z ognia i zmiksować. Ponownie postawić na ogień, doprawić solą, pieprzem. Pod sam koniec dodać odsączonego tuńczyka, wymieszać. Wymieszać z makaronem oraz posiekaną natką.

Smacznego!

3 stycznia 2013

Tiramisu

Deser niebiański...Pyszny! Z każdym kęsem pyszniejszy...:)


Składniki:
duże opakowanie biszkoptów języczków
500 g mascarpone
250 g kremówki 36%
4 zółtka
3 łyżeczki cukru pudru
kieliszek whisky
300 ml mocnego espresso
kawa rozpuszczalna do posypania
gorzkie kakao do posypania


Zaczynamy od przygotowania mocnego espresso, które odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Do zimnego dolewamy whisky, mieszamy i odstawiamy. 
Żółtka ubijamy z cukrem pudrem na biały krem, dodajemy partiami serek mascarpone i ubijamy, aż masa będzie sztywna (potrwa to dobrych kilka minut). Połowę masy odkładamy.
Ubijamy kremówkę na sztywno, mieszamy delikatnie z połową masy serkowej.
Biszkopty moczymy sekundę w zimnej kawie. Układamy w naczyniu.
Masę z samych żółtek i serka wykładamy na biszkoptach. Posypujemy proszkiem kawy rozpuszczalnej.
Drugą warstwę szybko nasączonych kawą biszkoptów układamy. Na nią wykładamy i rozsmarowujemy krem z dodatkiem bitej śmietany.
Tiramisu wkładamy na noc do lodówki. Podajemy deser schłodzony, bezpośrednio przed podaniem posypujemy kakao.
    Smacznego!

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...