Z pieczeniem chleba jest trochę tak, że strach się za niego zabrać, niby to nic trudnego, a jednak lęk przed całym tym zakwasem sprawia, że prościej kupić go w piekarni czy sklepie.
Sprawę zakwasu przedstawił mi dokładnie pewnego dnia w pięknych okolicznościach przyrody kolega Daniel i tak się zapaliłam, że tym razem postanowiłam spróbować.
Przepis na prosty chleb zaczerpnęłam z Tej strony. Okazał się strzałem w dziesiątkę! Wyszedł przepyszny i zapewne sprawił, że mój zapał do pieczenia chleba nie ugaśnie szybko... Wytrawnym znawcom pieczenia chleba pewnie brak w nim dziurek itp., ale dla mnie bomba!
Jedliśmy go w nocy z masełkiem, kiedy jeszcze był ciepły...
Gosiu, Marysiu, Elu i Danielu dołączam dzięki Wam do grona piekących chleb :)
Składniki na chleb:
1 szklanka zakwasu żytniego
1 kg mąki pszennej chlebowej
1 łyżka soli (dałam pół łyżki)
1 łyżeczka cukru
ok. 1 i 1/2 szklanki ciepłej wody
płaska łyżeczka suszonych drożdży (w przyszłości, gdy zakwas mi się zestarzeje, będę je pomijała)
Chlebek nocny :) |
Chlebek dzienny :) |
świetny Ci wyszedł, z chlebem jest tak, że na początku człowiek się obawia, a potem, jak już się zacznie, to nic trudnego, ja już od dłuższego czasu nie kupuję chleba, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też tak myślę i mam nadzieję, że kolejne chlebki będą równie udane. Pozdrawiam
Usuńcudowny, gratuluję tak udanego wypieku
OdpowiedzUsuńDziękuję...:)
Usuń