Ze środków moich faszerowanych kalarepek zrobiłam bardzo pyszną zupę krem. Zupa zaskoczyła mnie swoim smakiem, a czosnkowe grzanki nadały jej delikatnej ostrości. Polecam!
Składniki:
4 kalarepki (dałam moje 3 środki + jedną całą)
1 marchewka
1 pietruszka
kawałek selera
mały por
3 nieduże ziemniaki
kostka rosołowa
odrobina masła
natka pietruszki
Pokrojone kalarepki (moje były poszarpane wydrążaniem) przełożyłam do garnka, do którego wrzuciłam też drobno pokrojoną marchewkę, seler, pietruszkę. Zalałam ok. 2 litrami wody, dodałam kostkę rosołową i rozpoczęłam gotowanie. Po ok. 15 minutach dodałam pokrojone w kostkę ziemniaki i dalej gotowałam.
Por pokroiłam w plasterki i podsmażyłam na maśle. Dodałam do zupy.
Zupę lekko wystudziłam i zmiksowałam.
Podałam z grzankami czosnkowymi (chleb posmarowałam masłem połączonym z wyciśniętym czosnkiem i odrobiną soli ziołowej i piekłam w piekarniku kilka minut do lekkiego zarumienienia, następnie pokroiłam na małe grzanki) i posypaną natką pietruszki.
Smacznego!
ma taki ładny kolor, początkowo myślałam, że dyniowa! :p
OdpowiedzUsuńPycha! :) Uwielbiam dodatek grzanek do zupy - ja najpierw kroję chleb w kostkę, skrapiam olejem (najlepiej rzepakowym, bo jest najbardziej neutralny w smaku) i posypuję ziołami i tak zapiekam.
OdpowiedzUsuń